Do stworzenia tego bloga zabierałem się już od dłuższego czasu. I oto powstaje mój pierwszy post, na moim pierwszym w życiu blogu. Czy w tej sytuacji uda mi się zachęcić Was drodzy czytelnicy do zainteresowania moimi skromnymi "wypocinami", jeszcze nie wiem. Choć będę się starał z całych sił.
O czym będzie ten blog, który powstał z inspiracji piosenką śpiewaną przez Lynn Minmay w Macrossie: DYRL, której to tytułu użyłem jako nagłówka?
Przede wszystkim o tym co mnie interesuje, co jest bliskie memu sercu, co mi się podoba, a co mi się zbytnio nie spodobało. I tu zapewne nie będę zbytnio oryginalny pisząc, że blog ten zostanie poświęcony wszystkiemu od figurek po choćby elektronikę. Co ostatnio udało mi się kupić, czego nikomu bym nie polecał, a co przerosło moje skromne oczekiwania.
A więc do dzieła...
O czym będzie ten blog, który powstał z inspiracji piosenką śpiewaną przez Lynn Minmay w Macrossie: DYRL, której to tytułu użyłem jako nagłówka?
Przede wszystkim o tym co mnie interesuje, co jest bliskie memu sercu, co mi się podoba, a co mi się zbytnio nie spodobało. I tu zapewne nie będę zbytnio oryginalny pisząc, że blog ten zostanie poświęcony wszystkiemu od figurek po choćby elektronikę. Co ostatnio udało mi się kupić, czego nikomu bym nie polecał, a co przerosło moje skromne oczekiwania.
A więc do dzieła...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz